sobota, 27 czerwca 2015

Wakacje!

 Wakacje zaczęliśmy aktywnie. Najpierw ćwiczenia, zabawa przy zraszaczach, nowe sztuczki... Na następny dzień fryzjer, po fryzjerze 12km rowerem! W domu ćwiczenia. W pierwsze dni wakacji było super, ale to nie koniec. Na wakacje mamy jeszcze fajniejsze plany! Mamy zamiar jeździć do Zamościa do Oli i Lestera i różnych mieszkających w Zamościu np do: Bimka, Czarka. Po za Zamościem mamy zamiar pojechać też na psi spacer w Lublinie organizowany przez wł. Soni i Kermita. W Rzeszowie mamy odwiedzić Tikę i Molly. Raz mamy też wpaść do Warszawy. A tak ogółem z rodzicami na wakacje pojedziemy nad morze, tam też może kogoś spotkamy! Po za wszystkimi wyjazdami będziemy też stale jeździć nad wodę, będziemy odwiedzać działkę, jeździć do Pusia i chodzić na spacery z Nikusiem, Maxi i Tosią.Łapcie foty z 2 pierwszych dni wakacji :)



 Hop na nogi.
 Zabawa z ciocią Asią. Hahah xD

 Vault :)
 Obediensowo :)
 Nowa sztuczka! Łapanie w locie <3
 Chodzenie na przednich łapach! Czyżby?

Zdjęcia ze wczoraj z 12km trasy rowerowej! :) Następnym razem będzie 18km! :D













Nasz fp, YT.

czwartek, 25 czerwca 2015

Nasza ulubiona zabawka- pluszowe wąsy.

 Nie dawno zakupiłam w TK Maxxie pluszowe wąsy z pally paws.  Zobaczyłam je i musiałam je kupić, nie dość że z "włosami" to jeszcze piszczące! Tak jak myślałam, Timb od razu je polubił.
Dzięki nim Ti nauczył się nowej sztuczki. Robi za nie nawet najtrudniejsze sztuczki. Interesuje się nimi dłuugo, to właściwie jedyna zabawka, która praktycznie się mu nie nudzi i bierzemy ją wszędzie. Przychodzę do domu np. ze szkoły to od razu biegnie po te wąsy, żeby się z nim bawić. Tak samo w nocy. Lubi je po prostu zawsze! Są wytrzymałe, Timber nawet się szarpie! *wowowoowowowoowowo*.
Ogólnie je polecamy, za tą cenę naprawdę się opłacały! (dla ciekawych kosztowały 19,99zł).
Łapcie kilka zdjęć ;)
Zapraszamy także na posty osób które mają podobne wąsy! Pies Berek, Pieskie Życie Pou.
Mieliśmy tak samo opakowane: *klik*






Najlepszy pies na świecie! <3

piątek, 5 czerwca 2015

O relacjach Timberowo-Pikusiowych.

 No to tak! Dziś byliśmy u Pikusia i wraz z nim poszliśmy na dwu kilometrowy spacer w pola.
Psy na spacerze dogadywały się idealnie. Żadnej sprzeczki, normalnie szli, biegali. Lecz gdy dawałam Timberowi smakołyki mógłby go zabić. A gdy dałam wodę to naprawdę prawie go ugryzł, gdyby nie szybka reakcja. Był wściekły- o wodę! Nie wiem co mu odbiło, no ale to nie wszystko.
Gdy podzieliłam na ich oboje kaszankę i Pikuś zjadł pierwszy, a Timb jeszcze jadł Piki tak zaczął na niego strasznie warczeć, szczekać jakby go miał zabić tak serio serio. Ale gdy poszłyśmy ponownie się przejść wszystko było pomiędzy nimi dobrze, jakby nic się nie stało. (i dobrze!)
Ogólnie bardzo dobrze się dogadują, ale gdy pierwszy raz się widzieli (było to jeszcze na wakacjach), Pikusia z łańcucha nie spuszczałam i Piki broniąc swojego terytorium bardzo szczekał i gdy Timber się tylko zbliżał warczał, i raz nawet go ugryzł...
Dziś gdy dojechaliśmy na miejsce podeszłam od razu z Timberem do Pikiego, powąchali się i ok.
No i koniec tej notki! Zapraszamy na ich fp!
Pikuś, Timber